Muzeum Sztuki pod patronatem ministra III RP.
Będąc w centrum Warszawy natknąłem się na "Muzeum Sztuki Nowoczesnej "oraz wystawę pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego. Ten gość, albo nie wie co się dzieje pod jego nazwiskiem, albo legitymizuje patologię.
Poniżej przedstawię kilka 'eksponatów z muzeum'.
Bez komentarza.
Hasło wystawy w muzeum?
'Dzieło' widziane z ulicy, przed samym wejściem do 'muzeum'.
[profanacja krzyża, reklama symboli komunistycznych]
Taka 'mała' profanacja Godła Polskiego.
Kula, fakt trzeba się napracować by zrobić kulę...
Śmieci... być może przesłaniem tej ekspozycji było, by segregować śmieci... OK ale czy trzeba na to pieniędzy z Ministerstwa Kultury?
To też jest 'eksponat' muzeum, w tym przypadku ciężko mi o komentarz, biorąc pod uwagę fakt w jakim otoczeniu to się znajduje.
Ten 'eksponat' muzeum można potraktować jako... śmiech władzy nad ludem. "Robimy z Was bałwanów". Przypominam czytelniku mojego bloga, że jesteś sponsorem tej ekspozycji.
To jest wyjątkowy eksponat muzealny... zupełnie go nie rozumiem. No ale fakt, nie jestem ekspertem.
Ładne? Zapewne byś chciał mieć to u siebie w pokoju :-)
Przy tej 'instalacji' artysta miał wiele do przekazania... przypomniał mi się film "Nie lubię poniedziałków" i sekwencja o treblinkach... :-)
Odlew brzucha... proponuje niech każdy zrobi sobie odlew swojego brzucha i przesle do muzeum... może Minister da kase... za dzieło, przecież każdy brzuch jest inny.
W tym przypadku pomyliłem się. Nie jest to jak myślałem instalacja artystyczna, to jest instalacja BHP.
Tu skomentuje wprost... nie wiem co autor chciał przekazać, ale ja wspominałem wcześniej bardzo możliwe że nie rozumiem 'współczesnej sztuki'.
To jest wyniosła 'instalacja'. Stałem nad tym z 5 minut próbując wychwycić sens tej ekspozycji... żartuje, ale były osoby które z autentycznym zainteresowaniem przyglądały się tym ekspozycjom. Nie pytałem się co te osoby wcześniej brały...
To też jest eksponat muzeum. Powiem tak, miałem kompleksy że nie umiem rysować... teraz już nie mam.
Tu nawet brak mi słów by to jakoś skomentować. Każdy śmietnik jest sztuką?
No i na zakończenie mojej relacji 'sztuka która otwiera wystawę w muzeum'.
Nie jestem znawcą sztuki, ale gdy widzę takie rekwizyty w 'muzeum', to budzi mój sprzeciw. Czułem się autentycznie zażenowany.
Kicz i profanacja symboli religijnych, która jest finansowana z pieniędzy podatnika, jest określana mianem sztuki? Nie miałbym nic przeciwko jeśli to by było w jakiejś prywatnej galerii, z prywatne pieniądze. Ktoś sobie by wystawił świadectwo swojego gustu.
Jak widać są pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na tego typu ekspozycję i finansowanie obsługi tej żenującej wystawy.
Nie ma pieniędzy na dbanie o polskie zabytki, polskie cmentarze na kresach. Nie ma pieniędzy na filmy historyczne. Są natomiast pieniądze na promocje patologii, pseudosztukę, promowanie symboli sodomitów.
Zapraszam do muzeum obok Pałacu Stalina w Warszawie (dawny sklep meblowy Emilka), jest za darmo, pewnie dlatego że nikt by nie dał złamanego szeląga za wejście w te miejsce. Jest jeszcze kilka innych ekspozycji które zatkają Wam usta z zażenowania. Warto zapoznać się z tym, jak władza wydaje pieniądze podatników.
